W
dniu 4 marca 2016 roku klasa 5A wzięła udział w lekcji muzealnej pt. Sejm
Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która zorganizowana została na Zamku
Królewskim w Warszawie.
Wykład
prowadził przewodnik, który szczegółowo zobrazował nam genezę powstania i
organizację władzy ustawodawczej Rzeczypospolitej od schyłku XVI do XVIII
wieku.
Zajęcia
były fascynujące. W pierwszej kolejności przeszliśmy do sali, w której niegdyś
zbierał się sejm. Sala sejmowa ma bogate zdobienia, z których najważniejsze są
34 herby wojewódzkie i herby państwowe: Korony (orzeł biały) i Litwy (pogoń).
Lekcja była bardzo pouczająca. Dowiedzieliśmy się o tym kim byli Kozacy, czym
było liberum veto i pospolite ruszenie, jakie były obowiązki szlachty wobec
państwa, kompetencje sejmów i sejmików, jaką władzę miał senat i sam król. Po
merytorycznym wprowadzeniu rozpoczęliśmy obrady. Każdy z nas wcielił się w
postać wojewody z ówczesnych województw. Jeden z chłopców, decyzją większości,
został wybrany na marszałka sejmu. Należało do niego otwarcie i zamknięcie
obrad oraz udzielanie głosu poszczególnym posłom. Naszym zadaniem było podjęcie
decyzji o sposobie rozwiązania konfliktu z Kozakami. Kozacy byli chłopami,
którzy zamieszkiwali stepy położone na
południowo-wschodnim krańcu terytorium Korony. Trudna sytuacja, w jakiej
znaleźli się chłopi zmusiła ich do buntu przeciwko uciskowi. Powstanie
obejmowało coraz większy obszar ziem na zachód, coraz bliżej centrum kraju.
Nasi klasowi posłowie opowiedzieli się w większości za pokojem. Obawiali się
dalszego rozlewu krwi, zwiększonych podatków na pokrycie kosztów wojny i wroga
zewnętrznego, czyli Carstwa Rosyjskiego. Ustalono, że w zamian za uspokojenie
powstania Korona zaproponuje Kozakom utworzenie oddzielnego państwa lennego lub
województwa, w którym Kozacy sami wybieraliby swego posła na sejm. Szkoda, że w
przeszłości szlachta nie była tak przewidująca...
Gdy
obrady sejmu zostały już zakończone, przewodnik zaprowadził nas do izby senatu,
która znajduje się dokładnie nad salą sejmu (stąd senat nazywamy do dziś izbą
wyższą). W pokoju tym obradował król z senatem. Dowiedzieliśmy się kto brał
udział w pracach senatu, które miejsce zajmowali poszczególni uczestnicy obrad
i jak ważna była obecność króla.
Kończąc
spotkanie przewodnik zaprezentował nam ogromną mapę Rzeczpospolitej Obojga
Narodów, gdzie każdy z nas mógł odnaleźć własne województwo.
Wycieczka
okazała się nie tylko pouczająca, ale także bardzo ciekawa. Zrozumieliśmy, że
pomimo obowiązującego liberum veto, posłowie umieli współpracować ze sobą i
jednomyślnie podejmować decyzje przez ponad 100 lat. Czy możemy wyobrazić sobie
taki komfort na obecnych obradach sejmowych?
Mam
nadzieję, że niedługo weźmiemy udział w podobnym wykładzie, lecz znajdziemy też
nieco więcej czasu, by w skupieniu obejrzeć zgromadzone na Zamku eksponaty.
Mateusz Lasek kl.Va z mamą