SP 2 z wizytą w Saragossie

W dniach 20-24 marca 2017 roku odbyło się kolejne spotkanie w ramach europejskiego projektu Erasmus + „Music is ....life long learning”. Tym razem nauczyciele oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Ząbkach gościli  w Saragossie. Naszym gospodarzem była niewielka, położona z dala od centrum miasta, wybudowana w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, szkoła. Dowiedzieliśmy się, że nosi ona nazwę Gloria Arenillas na cześć wybitnego nauczyciela i dyrektora Candiolo Domingo de Zanegoza.
Hiszpanie pokazali nam się jako bardzo mili, sympatyczni, życzliwi oraz bezpośredni ludzie. Podczas oficjalnego powitania w szkole zostały odśpiewane hymny narodowe państw biorących udział w projekcie, zaś na maszcie szkoły uroczyście zawieszono obok barw Hiszpanii flagi :Polski, Portugalii, Włoch i Rumunii. Hiszpańscy uczniowie zatańczyli na naszą cześć krakowiaczka.
Spotkanie partnerskich szkół w ramach projektu Erasmus +, odbywającego się pod hasłem „Music is... life long learning” dotyczyło między innymi wykorzystania muzyki na zajęciach języka ojczystego. Przedstawiliśmy prezentacje ukazujące nasz szkolny dorobek- lekcje języka poskiego, muzyki, występy szkolnego chóru i inne. Wizyta w szkole Gloria Arenillas była również okazją do zwiedzenia placówki oraz obserwacji zajęć prowadzonych przez hiszpańskich nauczycieli. Nasi uczniowie mogli nie tylko brać udział w tych lekcjach, ale także obserwować codzienne życie Hiszpanów, poznać ich tradycje oraz zwyczaje, spróbować lokalnych potraw. Niektóre rzeczy bardzo ich zaskoczyły, ale zawsze wypowiadali się o swoich gospodarzach w samych superlatywach. 
 Nasza wizyta w stolicy regionu Aragonii nie mogła się odbyć bez zwiedzenia tego pięknego miasta, które równocześnie ma bogatą historię, gdyż znajdują się tu zabytki z  okresu panowania Imperium Rzymskiego. Jedną z atrakcji turystycznych jest Pałac Aliateria- okazały obiekt mauretański. Mogliśmy się w nim poczuć jak bohaterowie „Baśni z tysiąca i jednej nocy”. Najstarsza część budowli pochodzi z XI wieku. Zachowały się: mauretański dziedziniec, meczet oraz pałac królów katolickich. Obecnie jest to siedziba lokalnego parlamentu. Nie wyobrażamy sobie również wizyty w Saragossie bez odwiedzenia największej w Hiszpanii bazyliki barokowej- miejsca kultu Matki Boskiej z Kolumny. Duże wrażenie zrobił na nas również Plaza del Pilar--reprezentacyjny plac w centrum miasta, przy którym mieszczą się najważniejsze zabytki oraz ratusz, który również mieliśmy okazję zwiedzić.
Czas spędzony w gościnnej szkole Gloria Arenillas na długo pozostanie w naszej pamięci. Była to świetna okazja do nawiązania nowych przyjaźni, poznania hiszpańskiej kultury oraz „szlifowania” języka angielskiego. Do Polski wróciliśmy pełni wrazeń, z nadzieją, że jeszcze kiedyś powrócimy do gościnnej Saragossy.


                                                                                    Małgorzata Jagodzińska


...................................................................................................................................... 

Podziękowanie

Drodzy Państwo, Przyjaciele dziecięcych serc!


W ostatnią niedzielę 26 marca odbył się 12. Półmaraton Warszawski. Półmaraton, który był naszym wspólnym biegiem, kiedy to "Biegaliśmy dobrze". Choć zbiórki jeszcze trwają do 5 kwietnia, to już dziś chciałbym podsumować ponad cztery miesiące naszej wspólnej pracy.

W całej akcji "Biegam dobrze" zorganizowanej przez Maraton Warszawski udział wzięło 1071 charytatywnych pasjonatów biegania (z 12181), którzy postanowili pobiec dla jednej wybranej przez siebie fundacji. Dzięki hojności ludzi z całego świata uzbierano 655000zł co jest rekordową kwotą do tej pory.

Rekord padł także w mojej zbiórce. Na wybrany przeze mnie cel - Fundację Dajemy Dzieciom Siłę przekazałem już 8018,19zł, gdzie bardzo duża część została podarowana przez Państwa i Państwa dzieci. Poprzedni najwyższy wynik dla FDDS wynosił 6550zł i został osiągnięty podczas Maratonu Warszawskiego w 2016r.

Było mi niezmiernie miło reprezentować wszystkich z Państwa w imprezie, która uchodzi za jedną z najlepszych pod względem organizacyjnym i sportowym w Polsce. Nie ukrywam, że po raz pierwszy w życiu przed startem towarzyszył mi lekki stres, gdyż cała otoczka biegu, cel i chęć pobicia swojego życiowego wyniku w tak niezwykłych zawodach była dla mnie wymagająca. Metę z wyjątkową koszulką, na której znaleźli się Darczyńcy, zarówno ci anonimowi jak również ci imienni, przekroczyłem z wynikiem, o którym nawet nie przyszło mi marzyć - 1:25:59. Cele zostały osiągnięte, ponieśliście mnie Państwo przez ponad 21km jak na skrzydłach! Pomimo tego, że sam bieg i zbiórka wymagały dużego przygotowania, zaangażowania i pracy daliście mi Państwo motywację do kontynuowania tego projektu - pomocy najpotrzebniejszym ludziom. W przyszłości chciałbym zrealizować kolejny cel w ramach akcji "Biegam dobrze" - pokonać królewski dystans 42,195km.
Swoje podziękowania chciałbym zakończyć słowami Ryszarda Kapuścińskiego z "Wojny futbolowej". Jestem dumny, że tak dobrzy i empatyczni ludzie tworzą klimat naszej szkoły!
"Człowiek, który przeżył wielką wojnę, jest inny od tego, który nie przeżył żadnej wojny. Są to dwa różne gatunki ludzi. Nigdy nie znajdą wspólnego języka, ponieważ tak naprawdę wojny nie można opisać; nie można się nią podzielić, nie można powiedzieć komuś - weź trochę mojej wojny".

Pomagamy, dodajemy skrzydeł!
Dzięki wielkie
Michał Szybalski


.......................................................................................................

"Dzień na Tak"

W dniu 21 marca 2017 r. przywitaliśmy Wiosnę wspólnie zabawą podczas przerw między lekcjami. Wszyscy się świetnie bawili tańcząc : Makarenę, Belgijkę, Kaczuchy i Zumbę. 
To był nasz radosny, przyjazny "Dzień na tak" zorganizowany przez wolontariuszy
 wraz z opiekunką - p. Katarzyną Węgrzynek.

                                                                                                                Katarzyna Węgrzynek
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Instytut Fizyki Polskiej Akademii Nauk

W środę 8 marca klasy 5B oraz 5D pojechały na wycieczkę do Instytutu Fizyki Polskiej Akademii Nauk. Kiedy już zajęliśmy miejsca w ogromnej auli, Pan Marek Fołtyn zaczął swój wykład na temat ,,Własności ciał w niskich temperaturach”.
      Na początku pokazano nam kilka ciekawych eksperymentów z użyciem wody i ciekłego azotu, np. zobaczyliśmy, jak zachowuje się ciekły azot, czyli gaz o temperaturze ok.- 196 st., wlany do miski z wrzącą wodą – gwałtownie zaczęła się unosić chmura pary. Dowiedzieliśmy się, że to zjawisko jest spowodowane wielką różnicą temperatur- ciekły gaz błyskawicznie skroplił wodę, tworząc chmurę.
Podobne zachowanie ciekłego azotu mogliśmy zaobserwować, kiedy nasze dłonie zostały ,,polane’’ azotem , wtedy azot nie dotknął rąk bezpośrednio, tylko utworzył gazową powłokę, bo  gdy styka się z powietrzem lub przedmiotem o temperaturze pokojowej, to jego objętość się rozszerza. Ale uwaga, ta gazowa powłoka utrzymuje się jedynie przez krótką chwilę, więc nie radzę trzymać dłużej ręki w ciekłym azocie, bo może spowodować poważne odmrożenia i nie tylko… a co mam na myśli, wyjaśni późniejszy eksperyment, którego byliśmy świadkami. Pan Marek zanurzał w ciekłym azocie różne przedmioty, np. gumę, która po chwili stwardniała i straciła swoją elastyczność. Po wyjęciu z ciekłego azotu można było ją bez trudu rozbić na kawałki. Wyjaśniono nam, że w bardzo niskich temperaturach wiele materiałów traci swoje właściwości, dzieje się tak, ponieważ mikroskopijne cząsteczki i atomy, z których się składają, tracą możliwość poruszania się, cząsteczki zwalniają i podczas tego procesu przedmioty stają się bardziej kruche. Ten eksperyment dowiódł nam, że im jest cieplej tym cząsteczki szybciej się poruszają.
Jako ciekawostkę, mogę dodać, że nasza koleżanka Zosia, poddała temu eksperymentowi kwiatek, który dostała na Dzień Kobiet, lecz niestety, nie przetrwał tej próby…..
Bardzo interesującym i widowiskowym eksperymentem było zanurzenie nadmuchanego helem balonu w ciekłym azocie. Balon skurczył się, natomiast po wyjęciu go z ciekłego azotu powoli zaczął wracać do pierwotnej formy, dowodząc tym samym, że bardzo niskie temperatury zmniejszają objętość gazów.
 Ostatnim zagadnieniem, jakie poruszyliśmy było nadprzewodnictwo i magnesy.   Zobaczyliśmy, że po zanurzeniu nadprzewodnika w ciekłym azocie i umieszczeniu na nim magnesu, on zaczyna lewitować. W tym doświadczeniu ważną rolę odgrywa zjawisko nadprzewodnictwa, polega ono na zaniku oporności przewodnika oraz indukcji magnetycznej wewnątrz przewodnika. Gdy w przewodniku zanika opór elektryczny, to prąd w nim płynący może krążyć nieskończenie długo i to bez podłączonego źródła zasilania. Zanik indukcji magnetycznej wewnątrz przewodnika prowadzi do wypychania pola magnetycznego z jego wnętrza. Efekt ten jest obserwowany po obniżeniu temperatury do tzw. temperatury krytycznej Tc – charakterystycznej dla danego przewodnika. Niską temperaturę gwarantuje ciekły azot, w którym zanurzony jest nadprzewodnik. Kiedy zbliżamy do niego magnes, to pole magnetyczne związane z magnesem zostaje częściowo wypchane z nadprzewodnika, a w warstwie powierzchniowej nadprzewodnika indukuje się prąd wirowy. Prąd indukcyjny ma zawsze taki kierunek, że wytworzone przez niego pole magnetyczne przeciwdziała przyczynie, która go wywołała. Powstałe siły pola magnetycznego równoważą siły grawitacji i w efekcie bryłka magnesu utrzymuje się w pewnej odległości od nadprzewodnika (… aby przybliżyć tę tematykę, cytuje powyższe objaśnienie z innego źródła- przyznacie, że nie jest to proste…). Co ciekawe, dzięki nadprzewodnictwu japońskie pociągi Maglev’y , lewitując, osiągają prędkości nawet powyżej 600 km/h.
Takie zjawiska ogólnie są nazywane ,,kwantowymi”, czyli niemożliwymi do wyjaśnienia na gruncie fizyki klasycznej.
Po wykładzie wszyscy pełni nowych, niesamowitych doświadczeń i emocji wróciliśmy do szkoły.
Była to moja pierwsza lekcja fizyki i chociaż nie zawsze była zrozumiała, to naprawdę mnie ona zaciekawiła i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję uczestniczyć w podobnym wykładzie.
Dziękujemy pani Anicie Frączek oraz p. Małgorzacie Jagodzińskiej za organizację wycieczki.


Julia Zwidryn VB



...................................................................................................................

NOCOWANIE W SZKOLE – KLASA IVF

Lekcja języka angielskiego nigdy nie była  tak długa, rozpoczęła się w piątek o godzinie osiemnastej  a zakończyła następnego dnia o dziesiątej rano. Zajęcia były prowadzone przez Jane Austin (Marta Soszyńska) oraz Królową Wiktorię (Katarzyna Węgierska), które przywitały dzieci w strojach z minionej epoki. Uczniowie klasy 4f samodzielnie przygotowali prezentacje dotyczące najbardziej znanych Brytyjczyków oraz Amerykanów. Późnym wieczorem zaparzyliśmy angielską herbatkę,  podczas której można było rozmawiać ale, tylko w języku angielskim. Po  24.00  zrobiliśmy przejście z latarkami po szkole, co nie było równoznaczne pójściem spać, ponieważ gry i zabawy zakończyły się o drugiej nad ranem.


................................................................................................................................................... 

HISZPAŃSKIE POPOŁUDNIE

Już za kilka dni nauczyciele i dzieci  z naszej szkoły wyjeżdżają do Hiszpanii w ramach projektu Erasmus + „Music is a life long learning”, z tego powodu zaprosiliśmy do szkoły pana Sandro Marchese,  Hiszpana który  pochodzi z Walencji. Podczas prezentacji  zostały  przedstawione najważniejsze informacje dotyczące tego kraju. Dzieci obecne na spotkaniu bardzo chętnie zadawały pytania oraz miały okazję, żeby nauczyć się podstawowych zwrotów w języku hiszpańskim które z pewnością przydadzą się podczas pobytu za granicą.


............................................................................................................................................

WIZYTA KLASY 5E W GMACHU SĄDU OKRĘGOWEGO W WARSZAWIE

W dniu 14.03.2017r klasa 5e, wraz z wychowawcą, Panią Iwoną Pawlak, udała się na wycieczkę do budynku Sądu Okręgowego w Warszawie, przy Al. Solidarności. Uściślając, w gmachu tym mieszczą się dwa sądy: Sąd Okręgowy w Warszawie oraz Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie. Właśnie dzięki uprzejmości przedstawicieli tego drugiego Sądu, mieliśmy możliwość zwiedzić ten imponujący budynek. Na miejscu zostaliśmy przywitani przez Panią, która dla nas przygotowała szereg atrakcji. Pierwszą z nich było spotkanie z policjantem z wydziału policji sądowej, który zaprowadził nas na tzw. „dołek” – miejsce, w którym osoby doprowadzone z aresztów śledczych lub zakładów karnych oczekują na udział w rozprawie. Mogliśmy obejrzeć jedną z cel i wyobrazić sobie, co czują osoby aresztowane. Następnie na dziedzińcu Sądu oglądaliśmy samochody policyjne, służące do przewozu osób pozbawionych wolności.
            Kolejnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie gmachu Sądu. Chodząc długimi korytarzami, których podobno jest aż 15 km, zobaczyliśmy biuro podawcze, na które wpływa każda dokumentacja składana przez strony postępowania. Mijaliśmy sale rozpraw, widzieliśmy prawników ubranych w togi. Weszliśmy do jednej z sal, jak zostaliśmy poinformowani, służącej do orzekania w sprawach cywilnych. Sala ta nie była duża, ale robiła wrażenie. Pani Sędzia, która nam towarzyszyła, pokazywała nam poszczególne elementy wyposażenia i tłumaczyła, do czego służą. Dowiedzieliśmy się, gdzie podczas rozprawy przebywa prokurator, a gdzie oskarżony wraz z obrońcą, gdzie zeznają świadkowie. Poznaliśmy wiele ciekawych szczegółów dotyczących postępowania sądowego, mogliśmy obejrzeć przygotowane dla nas akta spraw. Olbrzymie wrażenie zrobiła na nas możliwość przymierzenia togi i łańcucha sędziego. Punktem kulminacyjnym była improwizowana przez nas rozprawa sądowa, nad przebiegiem której czuwała Pani Sędzia, udzielając nam cennych rad i wskazówek.
            Wycieczka ta była dla nas bardzo udana, bowiem mogliśmy doświadczyć rzeczy, które dotąd oglądaliśmy tylko w telewizji. Poznaliśmy wiele pojęć prawniczych, zobaczyliśmy, jak trudna, a zarazem ciekawa jest praca Sędziego.         

Oliwia Lorentz



Wycieczka do Sądu

         Dnia 14.03.2017r. klasa Ve pojechała do Sądu Okręgowego W-wa Praga w Warszawie, mieszczącego się przy Alei Solidarności 127. Na początek wycieczki zrobiliśmy spacer dookoła gmachu. Jest ogromny, naprawdę!!! Potem weszliśmy do budynku. W pierwszej kolejności przeszliśmy przez bramki do wykrywania metali, a pani przewodnik opowiedziała nam o pracy w sądzie oraz o tym, że nie każdy może tam wejść. Po krótkiej przemowie pani przewodnik zaprowadziła nas do części policyjnej, gdzie przywitał nas funkcjonariusz policji. Pokazał nam on cele i radiowóz, do których mogliśmy wejść. Potem przeszliśmy do sali rozpraw. Tam bawiliśmy się w rozprawę sądową. W role sędziów, ławników, oskarżyciela, prokuratorów, oskarżonych i adwokata wcielili się uczniowie naszej klasy.
         Ta wycieczka bardzo nam się podobała, ponieważ byliśmy pierwszą klasą, która tam była. Dziękujemy mamie naszej koleżanki za zorganizowanie ciekawej wycieczki.

                                                KAMIL GRZYWACZ Ve

................................................................................................................................................

Jak pomóc potrzebującym? Uczennice z klasy 5e znalazły na to sposób.

Jest w naszym kraju fundacja, która daje siłę do walki o życie.
Daje nadzieję, dodaje wiary w siebie, pozwala, abyśmy też my mogli pomóc, dać coś od siebie bezinteresownie.
Fundacja Rak’nroll w odpowiedzi na potrzeby osób z chorobą nowotworową zorganizowała akcję „DajWłos!”.
         Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ. Dopłata wynosi 250 zł, a ceny peruk zaczynają się od 2200 zł. W odpowiedzi na tę sytuację ruszyła akcja „Daj Włos!”. Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu – na peruki dla dziewczynek i kobiet w trakcie chemioterapii. To właśnie one najtrudniej znoszą utratę włosów. Angażujemy do współpracy zakłady fryzjerskie, które ścinają włosy w odpowiedni sposób, a następnie przekazują je fundacji. Dalej wędrują do perukarni Rokoko, która robi doskonałe, wygodne i piękne peruki. Te są przekazywane za darmo osobom, które walczą z rakiem. Dzięki temu mogą wyglądać znacznie lepiej i pozwolić sobie na chwilę zapomnienia od choroby, mają też więcej siły w drodze do zdrowia.


         W akcji może wziąć udział każdy: mały / duży / on / ona – każdy, kto ma min. 25 cm włosów do ścięcia i zmieniając swój wygląd chce zrobić coś dobrego dla innych.
Szczegóły działalności fundacji można poznać na jej stronie www.raknroll.pl

         W naszej okolicy mamy świetny i zarazem prestiżowy salon fryzjerski DENIQUE , mieszczący się w C.H. Targówek przy ul. Głębockiej 15. Fryzjerzy dokładają wszelkich starań aby Twoja nowa „krótka” fryzura była modna i w miarę możliwości spełniała Twoje oczekiwania.



         W tym salonie fryzjerskim włosy przekazały uczennice naszej szkoły: Karolina i Daria. Brawo!




............................................................................................................................

Warsztaty kulinarne w klasie 5e

02.03.2017r. nasza klasa 5e przeżyła bardzo ciekawą przygodę, która polegała na własnoręcznym przygotowaniu potraw. Dobraliśmy się w grupy, a każdy z nas miał wiele pomysłów na swoje posiłki. Ograniczała nas tylko nasza wyobraźnia i dostępny sprzęt kuchenny. Przygotowanie przez nas produktów zajęło nam całą lekcję i przerwę, ale bawiliśmy się przy tym wybornie, tym bardziej, że nie wszystko udawało nam się zrobić zgodnie z wcześniejszym założeniem. Niemniej jednak, przygotowane przez nas składniki trafiły do misek, w różnych postaciach.
         Po skończonej pracy okazało się, że na stole znajdują się tortille w wielu smakach, przeróżne sałatki, owocowe szaszłyki, kanapki i różnorodne wafle. Wszystko wyglądało przepysznie, bajecznie i kolorowo. Z przyjemnością częstowaliśmy się zarówno smakołykami swoimi, jak tymi wykonanymi przez kolegów i koleżanki.
         Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych zajęć kulinarnych, świetnie spędziliśmy czas, a jedzenie było przepyszne. Wiele nauczyliśmy się, zdobyliśmy nowe doświadczenie i zobaczyliśmy, nad czym jeszcze musimy popracować, by w przyszłości stać się mistrzami J. Z niecierpliwością czekamy na następne tego typu zajęcia.
         Warto dodać, że tego typu zajeciami w nieco odmienny sposób realizujemy szkolny projekt „Razem dla klimatu”, albowiem uczymy się współdziałania i wspólnie pracujemy nad atmosferą, czyli klimatem w klasie.
Oliwia Lorentz
Natalia Kocon

.........................................................................................................................


Pomoc dla Ksawerego

 Pomoc dla Ksawerego
 ..............................................

Czy możemy zapobiegać smogowi?

Czy możemy zapobiegać smogowi? Oczywiście! Postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę do kina  pieszo. Nie skorzystaliśmy z autokaru ponieważ zanieczyściłby powietrze. Połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. W drodze powrotnej sprzątaliśmy śmieci w Parku Leśnym Bródno. Zebraliśmy aż 23 wielkie worki śmieci. Później Pani od przyrody opowiedziała nam o smogu i ciekawostkach z nim związanych. Następnie podzieliliśmy się na grupy i korzystając  ze skali porostowej określiliśmy stopień zanieczyszczenia powietrza w parku. Porosty to organizmy wrażliwe na zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem siarki. Według naszych badań powietrze jest średnio zanieczyszczone  i stężenie SO2 wynosi  69-50 mg/m3(strefa IV). Nie jest to zły wynik, raczej charakterystyczny dla lasów w pobliżu miast  ale moglibyśmy swoimi proekologicznymi działaniami ten stan poprawić. Wycieczka była dla nas bardzo ciekawa i pouczająca.
 Razem zrobiliśmy coś dobrego dla klimatu.

Wychowawcy i uczniowie klasy 6b i 6e





................................................................................................................................................. 

KULISY TEATRU WIELKIEGO


W dniu 10.02.2017 roku (piątek) o godzinie 8:00 pojechaliśmy na wycieczkę klasową, aby zwiedzić kulisy Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie. Na początku pani przewodnik pokazała nam makietę obiektu, krótko przedstawiła jego historię a także opowiedziała, jak wyglądała budowla w pierwotnej wersji oraz po rozbudowie.

Dowidzieliśmy się ,że „Teatr Wielki” to miasto w mieście, gdyż znajduje się tam  straż pożarna, przychodnia lekarska oraz szereg pracowni: ślusarska, modelarska, malarska, krawiecka i szewska ,a ponadto pokoje gościnne dla artystów, bar, kawiarnia itp.

Następnie przeszliśmy za kulisy, gdzie obejrzeliśmy pomieszczenie inspicjenta - najważniejszej osoby podczas trwania przedstawienia. Inspicjent posiada wiedzę o technicznych możliwościach takich jak: zapadnie, windy, obrotowe sceny.

Kolejnymi miejscami godnymi uwagi były tzw. kieszenie, gdzie znajdowały się duże elementy scenografii, które w najbliższym czasie przydadzą się i nie ma sensu ich wynosić. Jedną z największych dekoracji był ogromny byk. 

Inną ciekawą atrakcją była winda, którą przewozi się dekoracje, rekwizyty niezbędne do przedstawień, nawet auta lub żywe zwierzęta. My pojechaliśmy nią na szóste piętro i z góry zobaczyliśmy, jak powstają ogromne tła do różnych spektakli. Następnie poszliśmy do magazynu kostiumów teatralnych, gdzie znajdowało się mnóstwo rozmaitych przebrań dla artystów. Kostiumy te były uporządkowane na wieszakach tematycznie. Kolejnym miejscem godnym uwagi była pracownia krawiecka w której ciągle powstają rozmaite kostiumy i kapelusze. Ostatnim miejscem zwiedzania była ogromna widownia, największa  w Europie, zaś druga pod względem wielkości na świecie.Może ona pomieścić 1700 osób.

Pełni wrażeń skierowaliśmy się do szatni, przebraliśmy się, pożegnaliśmy
i podziękowaliśmy kulturalnie pani przewodnik. Później poszliśmy do autokaru, którym
o godzinie 11: 30 wróciliśmy do szkoły.



Gabriel Potocki VB
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------