Klasa 3d w wiosce indiańskiej
Uczniowie klasy 3d razem z klasą 3e
byli na wycieczce w wiosce indiańskiej „Hantajo”. Po powrocie chętni uczniowie
napisali sprawozdania.
Wycieczka do wioski indiańskiej – „Hantajo”
W dniu 08-06-2017r. nasza klasa 3d
wraz z klasą 3e pojechała na wycieczkę do wioski indiańskiej – „Hantajo”, która
znajduje się w Borzychach koło Węgrowa.
Zwiedzaliśmy wystawy indiańskich strojów,
broni, przedmiotów codziennego użytku i indiańskie tipi. Oglądaliśmy wigwamy i
indiańskie totemy. Później strzelaliśmy z łuku, rzucaliśmy
włócznią w stogi siana. Następnie był indiański tor przeszkód, gdzie
trzeba było przejść przez kamienie
w trawie, a potem pokonać ruchomą kładkę. Kolejnymi atrakcjami były rzuty na bizonie rogi i
rzutki z piórami.
Po pełnym
atrakcji dniu udaliśmy się na gorące
kiełbaski dla strudzonych wojowników i wojowniczek. Byliśmy dzielni do końca-
Na pewno! Zasłużyliśmy, więc na pomalowanie twarzy i naukę tańca.
Na koniec
wycieczki mogliśmy zakupić ręcznie wykonany łuk lub włócznię i wyruszyć
na własną ścieżkę dzielnego wojownika.
Wycieczka
do indiańskiej wioski – Hantajo, bardzo
mi się podobała, i bardzo bym chciał pojechać tam razem z moją rodziną.
Kacper Młodzianowski 3d
Sprawozdanie
z wycieczki
W czwartek 8 czerwca o godzinie 7:30
wyruszyliśmy spod szkoły na wycieczkę do Wioski Indiańskiej „Fort Hantajo”, położonej w okolicy Węgrowa w Borzychach. Podroż
przebiegła nam dość spokojnie i szybko.
Po dotarciu na miejsce plecaki z
całym ekwipunkiem zostawiliśmy na ławkach, a my udaliśmy się do Pani przewodnik
– Indianki. Pani oprowadzająca naszą grupę po wiosce zaprowadziła nas do
wigwamu, czyli domu Indian. Opowiedziała nam o życiu Indian, z jakich sprzętów
domowych korzystali, czym bawiły się dzieci, co jedli, jak gotowali. Pani
przewodnik opowiedziała nam dużo o bizonach. Dowiedzieliśmy się, iż życie
Indian i bizonów przeplatało się: Indianie byli uzależnieni od obecności tych
zwierząt, polowali na nie, dzięki czemu mieli co jeść, ich skóra wykorzystywana
była w gospodarstwie domowym, do ogrzewania się, ubioru. Pani przewodnik
pokazała nam instrumenty muzyczne Indian, nauczyła nas „śpiewu ognia”. W
kolejnym wigwamie zobaczyliśmy broń Indian i wyjściowe stroje. Dowiedzieliśmy
się, iż kobiety w wiosce indiańskiej dostawały z pokolenia na pokolenie dwa
zęby jelenia, które były przyszywane do sukni wyjściowej, suknie wobec tego
miały bardzo dużo zębów, a świadczyło to o zamożności i bogactwie rodziny.
Zobaczyliśmy strój jeźdźcy konnego, jaką miał broń, jak walczył i polował.
Pokazano nam winchester, tomahawki. Widzieliśmy
pióropusze indiańskie i szamańskie czapy z rogami bizona, skóry wilka, które
służyły do ukrywania się w czasie polowania.
Kolejnym etapem wycieczki były gry i
zabawy indiańskie. Organizatorzy wycieczki przygotowali dla nas tor przeszkód.
Uczono nas strzelania z łuków i rzucania oszczepami. Dla mnie osobiście była to
super zabawa. Łowiliśmy ryby z drewna, rzucaliśmy kółkami, które miały zaczepić
się na bizonich rogach. Rzucaliśmy do celu, wkładaliśmy węże do koszyków. Każdy
z nas mógł zrobić sobie indiańską biżuterię, ja zrobiłem naszyjnik, jest to
fajna pamiątka.
Po zabawach mieliśmy czas wolny.
Przy ognisku Pani przewodnik upiekła nam kiełbaski, smakowały super, ponieważ
byliśmy już trochę głodni. Było malowanie twarzy dla chłopców i dziewczynek. W
międzyczasie bawiliśmy się na polanie, mogliśmy udać się do sklepu z
pamiątkami. Prawie wszyscy chłopcy i niektóre dziewczynki kupili sobie
łuki, co pozwoliło nam bawić się w „wojnę indiańską”.
Po południu wyruszyliśmy w drogę
powrotną do szkoły. Bardzo miło wspominam tę wycieczkę, bardzo mi się podobała
i chętnie tam kiedyś wrócę.
Bartosz
Koźlicki IIID
Sprawozdanie z wycieczki klasowej
do wioski indiańskiej
Dnia 8 czerwca 2017r. pojechaliśmy na
wycieczkę klasową do wioski indiańskiej znajdującej się w Borzychach koło
Węgrowa.
Wyjechaliśmy spod szkoły o godzinie 7.30.
Droga trwała półtorej godziny. Gdy dotarliśmy na miejsce przywitały nas
przewodniczki przebrane za Indianki. Jedna z pań opowiedziała nam o strojach
Indian oraz tradycjach i obyczajach tej grupy ludzi.
Następnie udaliśmy się
całą grupą do drugiego namiotu, gdzie przewodniczka pokazała nam różnego
rodzaju bronie, którymi posługiwali się Indianie. Kolejnym punktem wycieczki
był przygotowany dla nas tor przeszkód. Każdy z nas musiał go pokonać. Panie
przewodniczki zorganizowały dla naszej grupy wiele zabaw i atrakcji np.
strzelanie z łuku, rzucanie kółeczkami na rogi bizonów i łapanie rybek.
Po zakończonych zabawach był czas na zjedzenie kiełbasek przygotowanych
przez organizatorów wycieczki.
Ostatnim punktem naszej wyprawy była możliwość
zakupu pamiątek z tej wycieczki. Większość dzieci zakupiła łuki z których można
nauczyć się strzelać.
Uważam, że to była bardzo udana wycieczka i
chciałbym kiedyś wrócić do tego miejsca i przeżyć to jeszcze raz ze swoimi
przyjaciółmi.
Maciej Odzimek kl.III
D
.............................................................................................................